poniedziałek, 30 lipca 2012

Rozdział I


Z perspektywy Cassie włącz 
Pierwszy dzień szkoły tuż po wakacjach,w końcu spotkam moich przyjaciół i Mike'a, mojego chłopaka. Całe 2 miesiące wyjeżdżałam gdzieś z tatą, po rozwodzie rodziców rzadko spędzam z nim czas.Wstałam około 9.30, a rozpoczęcie miałam o 10. ''Teraz to na pewno się spóźnię'' pomyślałam i ruszyłam stronę łazienki. Wykąpałam się,umyłam włosy oraz ubrałam.
-Pośpiesz się! Masz 5 min.! - krzyczała mama z kuchni.
-Idę, nie drzyj się. -Spojrzałam na siebie w lustrze i zeszłam na dół. Równo o 10 byłam na terenie szkoły. Cieszyłam się,że w końcu po tych 2 długich miesiącach zobaczę moich przyjaciół. Znamy się od drugiej klasy podstawówki,nie wyobrażam sobie życia bez nich. Wszyscy siedzieli w jednej grupie na boisku do piłki nożnej. Przywitałam się z każdym po kolei. Suzan, Agnes,Lucas, Kyle, Chad i na końcu Mike. Zadzwonił dzwonek nie pierwszą lekcje, hiszpański. Zostaliśmy podzieleni przez nauczycielkę hiszpańskiego na dwie grupy, zaawansowaną i podstawową. Ja  byłam oczywiście w grupie zaawansowanej wraz z Chad'em i Kyle'em. Chad miał wujka hiszpana, który znał tylko swój ojczysty język przez co od dzieciństwa musiał uczyć się tego języka, zaś Kyle ma matkę hiszpankę, która często pomagała mu w lekcjach, codziennie go douczała. Lekcja, jak każda pierwsza lekcja, nie różniła się niczym od tych ''pierwszych lekcji'' na początku roku. Szybko minęła i wszyscy razem znów mogliśmy się spotkać na boisku do piłki nożnej.
-Hej! Cassie! - Zawołał Mike. - Musimy pogadać! - Chłopak złapał mnie za rękę i odciągnął do znajomych, najwyraźniej chciał ze mną pogadać, tylko ze mną.
-O co chodzi skarbie? - Uśmiechnęłam się i oparłam o murek.
- Nie odpisałeś mi wczoraj, dzwoniłam. - Poprawiłam włosy i schyliłam się do pocałunku.
-Poczekaj, ja ... chciałem Cię po prostu pocałować. - Widać było, że skłamał, chciał mi Coś powiedzieć coś co może być przykre, ale nie mogłam się mu obejść, kochałam go jak nikogo.
-Kocham Cię Cassie. - Powiedział Mike i delikatnie musnął moje usta.

Z perspektywy Suzan włącz
-Jak ja zazdroszczę tej Cassie! Ma chłopaka który ją kocha, no i nas jej najlepsze przyjaciółki! - Złapałam Agnes, Lucas'a i Kyle'a za rękę i wszyscy razem poszliśmy zabrać naszą parkę by urwać się z lekcji. Zawsze urywaliśmy się pierwszego dnia po drugiej godzinie lekcyjnej. Dlaczego? Pierwszego dnia szkoły nauczyciele sprawdzają obecność tylko na pierwszej lekcji. Wszyscy razem postanowiliśmy, że pójdziemy do pizzerii. Dobrze się bawiliśmy, szkoda tylko, że była z nami ''Post-it'',dziewczyna która przyczepia się do chłopaków, udaje, że ich kocha a po tygodniu bycia ze sobą uprawia z tym kimś seks a następnie kończy związek.
-Suzan, chodź do mnie!- Zawołał Kyle, można powiedzieć, że jest moim przyjacielem tak jak Agnes Cassie. - Chcesz pójść na spacer? - Zapytał.
-Z tobą zawsze i wszędzie - Kyle jak zwykle był cudowny, mogłabym zawsze na niego liczyć, przytuliłam się do niego, i razem objęci poszliśmy na spacer po ciemnym parku. Nie minęło dużo czasu a mi już zaczął wydzwaniać telefon. Spojrzałam na ekran telefonu wyświetliło się :''Mama'' 
-Kyle wybacz, muszę to odebrać. Nie czekając na odpowiedź nacisnęłam zieloną słuchawkę.
-Tak słucham? - Zapytałam.
-Wracaj już do domu Suzan.- Nie zdążyłam odpowiedzieć, a moja mama się rozłączyła. To był znak, że muszę wracać do domu.
-Suzan.. musisz już iść prawda? - Objął mnie i szepnął ciche słówko do ucha: "Uwielbiam spędzać z tobą czas Suzan, nie chcę byś mnie zostawiała"
-Wybacz, muszę. - Uściskałam go i oboje poszliśmy w swe strony. Kiedy wróciłam mama znów mi zrobiła awanturę, nawet nie wiem za co..Weszłam na facebook'a, musiałam przeprosić Kyle'a za tą całą sytuacje.
"-Kyle, przepraszam Cię. Co powiesz na spacer jutro?"
"-Nic się nie stało Suzan, możemy spotkać również jutro szkoda, że nie mogliśmy spędzić wtedy więcej czasu, lubię spędzać z tobą czas" Zamknęłam komputer oraz wyjęłam swój zeszyt. Wraz z
Cassie oraz Agnes, piszemy tu wszystkie swoje tajemnice, których nie mogą  zobaczyć nawet nasi rodzice
W tym tygodniu mam go ja, otworzyłam na ostatniej stronie i zaczęłam pisać.
"Dlaczego moja mama musi wszystko niszczyć? Tyle czasu się z Kyle'em nie widziałam, a ona zepsuła całe spotkanie"

Z perspektywy Agnes włącz
W pizzerii zostałam tylko ja i Lucas. On nie był typem chłopaka do którego lepią się wszystkie dziewczyny, był inny i to najbardziej w nim lubiłam. Jednak wole żebyśmy byli tylko przyjaciółmi i nic więcej.
-Może spotkamy się dzisiaj o 6 w naszym miejscu?- Tym miejscem był jeden z przystanków metra.
-No dobra, tylko tym razem się nie spóźnij. - Mówiłam wstając z fotela. 
-Już idziesz?- Zrobił smutną minę.
-Będziemy mieli dużo czasu wieczorem, a teraz chce pobyć sama.
-Dobrze zobaczymy się dziś, sami- Mówiąc specjalnie powiedziałam słowo "sami"z naciskiem, przewróciłam tylko oczami, nałożyłam na ramie torebkę i już miałam wychodzić gdy Lucas chciał mnie pocałować a ja go odepchnęłam i zamiast w usta trafiał na policzek, tak zawsze się drażniliśmy.
-Dobra, dobra muszę już iść- Zaczęłam się śmiać bo nie chciał przestać, aż w końcu mu się wyrwałam i wyszłam z lokalu. Kiedy wróciłam do domu od razu odpaliłam komputer i napisałam do Cassie
"-Czemu tak szybko wyszłaś z pizzerii?"
"-Nie miałam ochoty tam dłużej siedzeć"
"-Coś się stało?"
"-Nic, a co miałoby się stać?."
Zamknęłam laptopa wiedząc, że już nic więcej mi nie napisze. Była 5.47, więc zaczęłam po woli się zbierać. Jadąc metrem napisałam do Lucas'a "Gdzie jesteś".
-Jestem tutaj-odwróciłam się i zobaczyłam go opierającego się o barierkę.Wszedł do pojazdu i przytulił mnie. Usiedliśmy i zaczęliśmy się wydurniać. Po pewnym czasie poszliśmy do parku i tam komentowaliśmy razem ludzi śmiejąc się z nich. Kochałam go za to, że mogę przy nim robić wszystko i się nie wstydzić. Po paru godzinach rozeszliśmy się, każdy w swoją stronę.

-------------------------------------

Do każdej perspektywy przydzieliłyśmy piosenki, będą one pewnie za długie
więc radzę je po prostu wyłączyć, i włączyć kolejną. Oczywiście mamy
nadzieję, że rozdział I się podobał i liczymy na liczne komentarze.

9 komentarzy:

  1. Te sytuacje przypominają mi film "Lol"
    Dodam do obserwowanych :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Dodaję do obserwowanych, bo na prawdę spodobał mi się ten blog :) Fajnie piszesz/piszecie.
    Właśnie pisze jedna czy każda o swojej bohaterce ??

    Zapraszam też do mnie : http://dreams-of-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda z dziewczyn pisze o swojej bohaterce :) Cassie - Klaudia z blogu "love-janoskians, Suzan - Kinga z blogu "hungry-for-affection", Agnes - Julia z blogu "love-janoskians"

      Usuń
  3. Naprawdę fajny blog. Będę tu często zaglądała i komentowała, ale też mam nadzieję, że wy będziecie zaglądały do mnie :) Czekam na rozdział drugi. Ciekawi mnie, jak to wszystko się rozkręci :D
    niallerx3.blogspot.com

    Pozdrawiam, Nialler <3
    +dodaję do obserwujących :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawie. Fajny pomysł na różne bohaterki;)
    Będę wpadała tuu.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie:

    http://one-direction-and-ammie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. podoba mi się i jestem cholernie ciekawa co dalej <3
    [heart-without-you]

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja zapraszam do siebie! : www.ho-run.blogspot.com

    fajnie piszesz!

    OdpowiedzUsuń